Dzisiaj coś o tuszach- dwóch żółtych. Jeden należy do tańszych, a drugi do typowego przedziału cenowego czyli o Lovely i Maybelline.
Tusz z Maybelline Colossal Volum Express 100% Black ma za zadanie powiększyć nasze rzęsy aż siedmiokrotnie. Mam stosunkowo długie rzęsy i siedmiokrotnego powiększenia nie osiągnęłam, ale rzęsy były na pewno pogrubione i dłuższe. Jest to efekt którego najczęściej oczekuję. Tusz na koniec dnia lekko się kruszył, ale nie sprawiało mi to problemu. Szczoteczka jest gruba, a jak wiadomo zdania na temat takich szczoteczek są podzielone, bo dużo łatwiej jest się nimi ubrudzić niż tymi mniejszymi, no ale ja właśnie duże szczoteczki lubię najbardziej. Tusz na samym początku jest dosyć rzadki przez co lekko sklejał rzęsy, ale już po około 3 dniach stawał się gęstszy i uzyskiwałyśmy efekt bardzo ładnie rozczesanych, wydłużonych i zyskujących na objętości rzęs, a to właśnie obiecywał nam producent. Niestety łatwo się rozmazuje co wiąże się też z tym, że zmywanie było bezproblemowe. Tusz wg mnie zasługuje na plus. Cena wynosi ok. 30 zł więc jest przystępna, a produkt jest dostępny prawie w każdej drogerii.


-Miłego dnia,
Paulina :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz